sickman, u mnie niestety nie działa zawziętość i starania, nie mam też możliwości szerokiego otwierania, więc bardzo się cieszę z istnienia tej kostki, na początku byłam sceptyczna, ale jak ją raz dostałam to w końcu i ja odetchnęłam z ulgą i dentysta, ale i tak dentysta się musi nagimnastykować by mi zęba ogarnąć. W każdym razie kostkę polecam.
Z rzeczy fajnych jest jeszcze koferdam. Gdy odseparowują leczonego zęba od wilgoci, ale i nic nie spływa do gardła, można normalnie ślinę przełykać.
WhiteBlankPage. napisał/a:
Mnie ten ssak wkurza jak mi się z japy wysuwa i wisi tak dziwnie
Fajnie jak dentysta ogarnie sam z siebie by poprawić ten ssak.
Sweden, na pewno zapytam przy następnej wizycie. Dzięki.
Przy okazji… ponieważ pierwszy raz usłyszałem o koferdamie, postanowiłem sprawdzić jego definicję w Wikipedii… Dodatkowe zastosowanie tegoż wynalazku polecam do sprawdzenia ciekawskim.
Mam już zęba tego ułamanego zrobionego . Mam założonego zęba na sztyfcie. Nie bolało nic jego zakładanie (dentysta wcześniej też powiedział, że to boleć nie będzie, ale i tak się martwiłam). Wyszłam z gabinetu taka szczęśliwa, że to już za mną. Jakby to powiedzieć, żeby nie było tak dobrze to mam jeszcze dwa zęby do "roboty", ale jak na razie mam dentysty dość i stchórzyłam, i dopiero zapisałam się na wizytę po nowym roku.
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
Wiek: 28 Dołączył: 17 Cze 2022 Posty: 390 Skąd: Polska
Wysłany: 2022-12-17, 16:30
Zakręcona, super! Możesz być z siebie dumna.
Może ja nie pasuję do tych ludzi. Jeżeli ja mam znowu wyjść z tej swojej skorupy, wystawić tę rękę na zewnątrz i od razu mi odetną, to mi się nie chce, to ja się boję.
Wiek: 25 Dołączyła: 13 Lip 2014 Posty: 1923 Skąd: Polska
Wysłany: 2022-12-27, 21:34
Ja to bólu u dentysty przestałam się bać, ale za to portfel boli bardziej niż kiedykolwiek. Ostatnio leczenie kanałowe i koronka za równowartość mojej wypłaty a ja coraz bliżej bezrobocia
A takich zębów szykuje się conajmniej 4 sztuki, juz nie mogę się doczekać )))
Kilka miesięcy temu zdecydowałam się na zmianę plomb, bo miałam kilka amalgamatowych.
Odwiedzam dentystę co miesiąc, w międzyczasie okazuje się, że mam ubytki (kilka razy leczenie kanałowe), szybko tworzy mi się kamień. Męczące, zwłaszcza, że dbam o zęby Fajnym zakupem okazał się irygator. Powinnam mieć od dawna aparat, ale na razie nie stać mnie na to.
Dzisiaj kupiłam taką pastę:
Mam nadzieję, że pomoże, bo serio już mam dosyć biegania do dentysty
Wiek: 28 Dołączył: 17 Cze 2022 Posty: 390 Skąd: Polska
Wysłany: 2023-01-12, 13:17
Zaczął boleć mnie ząb. Chyba czeka mnie wizyta u dentysty. Już się boję.
Może ja nie pasuję do tych ludzi. Jeżeli ja mam znowu wyjść z tej swojej skorupy, wystawić tę rękę na zewnątrz i od razu mi odetną, to mi się nie chce, to ja się boję.
Siostra była u dentysty: brała znieczulenie, niestety wystąpiły u niej skutki uboczne. Źle się czuła i wymiotowała, na tym to się skończyło... A piszę o tym dlatego, że mam zęba do leczenia kanałowego i tak myślałam, czy może nie złamać się i wziąć to znieczulenie mimo, że powoduje to uczucie paniki u mnie, ale po tej sytuacji nie dziękuje. Nie potrzebuje kolejnych komplikacji i stresu czy zaraz po znieczuleniu nie będę wymiotować.
<<< Dodano: 2023-02-01, 16:57 >>>
Ja jestem udana, dzisiaj byłam u dentysty... I jak tylko skończył "łatać" zęba dentysta, że tak powiem uciekam z gabinetu. Jak najszybciej wychodzę i tylko sobie skrzywdzę zrobiłam bo czuję jakby coś mi t przeszkadzało. Pewnie trzeba go, znaczy plombę 'spilować", wyrównać... A ja uciekam... Ząb nie boli jakby co... Dwa ile wydałam na leczenie słabo mi z tego powodu. I spokojnie (lub nie) kolejną wizyta za tydzień by zająć się kolejnym zębem.
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
Fajnie jak dentysta ogarnie sam z siebie by poprawić ten ssak.
Ja sobie poprawiam sama jak mi coś nie gra A zazwyczaj na wizycie (chyba ze stresu) mam tak sucho w buzi, że nie ma co odsysać, a te gaziki co wkładają to się całkowicie przyklejają do błony sluzowej . Haha 😂
Idę dzisiaj do dentysty. Ząb mi się ukruszył. Już się denerwuje przed wizytą aż mi niedoborze.
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
Byłam dziś u dentysty i myślałam, że mam niewielki problem łatwy do naprawienia, a w rzeczywistości będę miała przeszczep dziąsła, jakieś przecinanie mięśni żeby tak nie ciągnęły, i ogólnie w jamie ustnej pełno cięć i szwów . Powikłanie po leczeniu ortodontycznym. Gdybym wiedziała ile z tym problemów to wolałabym już chyba mieć krzywe zęby .