Samotność nie jest zła. To próba, która każę nam zrozumieć samego siebie. W ogóle antydepresanty nie pomogą na samotność. One tylko znieczulały i robiły warzywo emocjonalne ze zdrowego człowieka. Nie mówię, że innym nie pomogą. Może są tacy co im pomagają, ale dla mnie osobiście to totalna porażka. Farmacja tylko zarabia na tym. Na ludzkiej krzywdzie świat zarabia i tak było zawsze. Nie oszukujmy się, nie ma pigułki na samotność.
Wiek: 24 Dołączył: 05 Sty 2018 Posty: 310 Skąd: Miejsce na ziemi
Wysłany: 2018-03-12, 09:07
Inertia U mnie branie tabletek sprawiło że rzyczywiscie czułem się lepiej, samopoczucie się poprawiło. Jednak żaden lek nie wpłynie i nie zmieni przyczyny tych złych emocji. Najgorsze jest to że kiedy jednak pojawia się dni w których jest mi źle, nie mogę w żaden sposób uwolnić tych negatywnych emocji, przez co czuje się jeszcze gorzej.
InvisibleSapce, u mnie zmiana myślenia pomogła i zainteresowanie się duchowością wschodu, a także tai chi. Pomógł mi przyjaciel, który sporo już w tym siedzi. Powoli odnajduje spokój i idę dalej. Nadal nie mam nikogo. Ci wszyscy zanjomi to internet i wiem, że to może powodować zaburzenia przez samotność... Tak ją polubiłam, że nie umiem normalnego związku stworzyć z drugim człowiekiem, ale może moja droga jest inna.
Wiek: 26 Dołączył: 14 Mar 2018 Posty: 16 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2018-03-14, 23:24
Długotrwała samotność jest sprzeczna z ludzką naturą i niezdrowa. Człowiek jest istotą społeczną i tyle. Sam jak byłem młodszy to myślałem że bycie samotnym jest fajne i w sumie mi to nie przeszkadzało, ale każdy kiedyś będzie miał ten moment w którym zrozumie, że to nieprawda.
Ostatnio zmieniony przez Sourlie 2018-03-14, 23:27, w całości zmieniany 1 raz